W dzisiejszych czasach, dobro naszej planety odgrywa kluczową rolę we wszystkich gałęziach przemysłu. Tyczy się to także luster łazienkowych, wykorzystujących nowoczesne technologie, zwiększające ich przydatność. Wiele osób zastanawia się jednak, czy takie lustro łazienkowe z sensorem i podświetleniem zużywa wystarczająco niewiele prądu, aby móc uchodzić za rozwiązanie ekologiczne. W niniejszym artykule skupimy się na temacie ergonomii takich nowoczesnych akcesoriów.
Oszczędna elegancja
Lustra łazienkowe z sensorem, oferowane chociażby przez polską firmę Alasta, zostały wyposażone w nowoczesny zasilacz 12V, ukryty za taflą lustra. Zasilanie całego układu wynosi 230V. Instalacja odznacza się wysoką wodoszczelnością, umożliwiającą efektywne korzystanie z funkcji lustra w łazience. Samo zużycie prądu również zaskakuje pozytywnie – ponieważ z podświetlenia i innych funkcji korzystamy wyłącznie po włączeniu urządzenia, lustro nie będzie pochłaniać energii przez cały czas. Dodatkowym atutem jest tu też sama natura oświetlenia LED, zużywającego mniej prądu, niż żarówki wolframowe.
Na uwagę zasługują tu także wszechstronne opcje, dotyczące samego włączania lustra. Zamiast standardowego włącznika dotykowego, umieszczonego pośrodku, przy dolnej krawędzi tafli, możemy zdecydować się na wygodny czujnik. Lustro łazienkowe z sensorem tego typu włączane jest poprzez wykrycie ruchu ręki domownika. Sensor umieszczony jest w rogu lustra. Należy jedynie pamiętać, że rozwiązanie to sprawdzi się wyłącznie w przypadku aranżacji, w których w odległości do 15 cm od sensora nie będą znajdować się żadne przeszkody. Jeśli szukamy zatem rozwiązania, łączącego w sobie nowoczesność i energooszczędność, zaawansowane lustra łazienkowe z pewnością okażą się być inwestycją wartą rozważenia!